- Dym było widać z drogi - relacjonują świadkowie. Dziś (9.07.) po godz. 12 na polu pomiędzy Pęcławiem a Mileszynem doszło do pożaru kombajnu. Rolnik, który prowadził prace polowe, od razu wezwał na pomoc strażaków.
Przyjechały jednostki ochotnicze i PSP z Głogowa, ale na szczęście dość szybko udało im się uporać z ogniem. - Zapaliła się stara słoma, jeszcze z poprzedniego roku, która znajdowała się wewnątrz kombajnu - informują strażacy.
Kto wie jakby się to skończyło. - Kombajn mógł przecież spłonąć - mówią ludzie, którzy zwracają uwagę, że rozpoczęły się żniwa, więc zagrożenie pożarowe na polach jest duże. - Wydaje się, że trochę mniejsze niż przed rokiem, bo przecież nie mamy takiej suszy. Pamiętam wtedy, gdy wystarczyła iskra i maszyny oraz pola koło Pęcławia płonęły. Teraz jednak rolnicy się spieszą, bo boją się opadów deszczu. Trzeba uważać - alarmują.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz