Zamknij

Prezeska głogowskiego banku winna nękania pracownic. To wyrok sądu pierwszej instancji

15:28, 28.10.2021 Dorota Nyk Aktualizacja: 15:29, 28.10.2021
Skomentuj

W czwartek (28.10.) przed Sądem Rejonowym w Głogowie zapadł wyrok w głośnej sprawie, w której oskarżona jest prezeska Banku Spółdzielczego w Głogowie Czesława S. Sędzia uznał, że jest winna nękania siedmiu pracownic w tzw. warunkach ciągu przestępstw. Skazał ją na 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata tytułem próby, a także orzekł grzywnę wysokości 20 tys. zł. Musi także przez ten czas informować sąd o przebiegu realizacji kary.

Dodatkowym środkiem karnym ma być zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w bankach przez 3 lata. Poza tym sędzia uznał, że musi zadośćuczynić nękanym pracownicom - i wyznaczył różne kwoty zadośćuczynienia za doznane krzywdy, w sumie 34 tys. zł. Ale to nie wszystko, gdyż musiałaby pokryć także tzw. koszty zastępstwa procesowego, czyli adwokata - to jest ok. 8 tys. zł na każdą z siedmiu kobiet. Musiałaby zapłacić także koszty procesowe.

Wyrok jest oczywiście nieprawomocny. - Nie sądzę by pani prezes odpuściła, spodziewamy się apelacji i drugiej instancji - powiedziała po sprawie mecenas Beata Sobczak, która reprezentowała siedem kobiet. - Sąd wysłuchał pokrzywdzonych i oskarżonej. Było w tej sprawie 25 terminów. Sąd nabrał przekonania, że prawdę mówiły pokrzywdzone, ich zeznania były konsekwentne - powiedział sędzia Daniel Ludwiczak. Sędzia zwrócił uwagę, że zachowanie prezeski wobec kobiet było nieprawidłowe i niepożądane, ale nie tylko wobec nich - także wobec innych pracowników, którzy z tych samych przyczyn się zwolnili z banku i występowali przed sądem jako świadkowie. - Sąd ma wątpliwości wobec zeznań osób występujących w obronie oskarżonej. Widać było, że ich zeznania były wystudiowane, a nawet wcześniej przygotowane - powiedział sędzia.

- To była przemoc psychiczna - powiedział sędzia o zachowaniu prezeski, podając przy tym m.in. krzyk, wywyższanie się, poniżanie, lekceważenie oraz ignorowanie pracowników. - Być może ona inaczej nie potrafiła zarządzać - dodał potem sędzia.

Czesławy S. ani żadnego z jej dwóch adwokatów nie było na ogłoszeniu wyroku. Jest oskarżona o nękanie siedmiu byłych pracownic banku, w tym byłej wiceprezes. Prokurator zarzucił jej, że naruszyła ich prawa pracownicze, w tym głównie godność, oraz że znęcała się nad nimi psychicznie, co doprowadziło je do obniżenia poczucia własnej wartości, do utraty zdolności do wykonywania pracy oraz do utraty zdrowia psychicznego. Jedna z tych pracownic została zwolniona, natomiast pozostałe same się zwolniły z banku w różnych odstępach czasu. Pięć z tych kobiet było na ogłoszeniu wyroku. Niektóre płakały.
RED

(Dorota Nyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%