Mimo, że miejsca są przewidziane na parkowanie równoległe, to i tak każdy staje prostopadle do jezdni. Tak jest na ulicy Morcinka w Głogowie. Kierowcy mają niepisaną umowę, żeby parkować w ten sposób, bo po prostu brakuje miejsc na samochody.
Kierowcy muszą pokonać wysoki krawężnik i zajmują część chodnika. - Tutaj nigdy nie było dużego parkingu - przyznaje jedna ze starszych mieszkanek - Podobno to mieszkańcy bloków taki parking chcieli, ale ja tam nie wiem, bo mam domek i się nie wtrącam w te ich ustalenia. Parkują jak parkują, co zrobić? - dodaje. Zaskakujące jest to, że parking przy Morcinka i Wojska Polskiego w części ma wyznaczone miejsca do parkowania prostopadłego, a w części do równoległego. Czy zatem nie da się go jednolicie przebudować i ulżyć kierowcom? Okazuje się, że nie...
-Nie ma planów przebudowy parkingu, ponieważ w tej formie został zatwierdzony projekt organizacji ruchu, który przewiduje odległości, jakie muszą być zachowane pomiędzy parkingiem a budynkiem mieszkalnym. Ponadto parkowanie prostopadłe do osi jezdni w tym miejscu powoduje, że jest zajmowany chodnik i jego szerokość jest niezgodna z przepisami - czytamy odpowiedź z głogowskiego ratusza. Innymi słowy: projekt sobie, a kierowcy sobie. Dodajmy, że na całej długości ulicy Morcinka parkingi są prostopadle do jezdni, a tylko przy skrzyżowania z Wojska Polskiego - równolegle.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz