Przy bramach cmentarza na Brzostowie wywieszono tabliczki z hasłem "Zakaz wprowadzania psów". Ale jak się okazuje nie wszyscy się do tego zakazu stosują. Głogowianie interweniują, że na cmentarzu jest problem z psimi odchodami. - Ludzie nie sprzątają po psach - alarmuje nasza Czytelniczka, która zwraca uwagę na to, że przecież to miejsce szczególne. - Kultu religijnego... odwiedzamy zmarłych i mamy chodzić po kupach? - pyta.
Taki zakaz na cmentarzach wprowadzono zgodnie z uchwałą rady miejskiej już w 2004 roku. W uchwale czytamy, że zgodnie z regulaminem, na terenie cmentarza zakazuje się zakłócania ciszy, porządku i powagi miejsca. Zrywania kwiatów i niszczenia zieleni. Niszczenia urządzeń cmentarnych i nagrobków. Wprowadzania zwierząt. Przebywania w stanie nietrzeźwym i spożywania alkoholu oraz przebywania dzieci w wieku przedszkolnym bez opieki dorosłych. - Wprowadzenie zakazu wynika z uwagi na szacunek dla zmarłych. Psy załatwiają swoje potrzeby przy nagrobkach, kopią dziury. Chyba nie trzeba tego tłumaczyć - mówi nam Daria Jęczmionka, z biura rzecznika prezydenta. Chyba nie trzeba, bynajmniej tak nam się wydaje. W praktyce z tym bywa jednak różnie.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz