Działkowcy z Kulowa zgłaszają problem - z ich kranów od kilku tygodni nie leci woda. - Nawet nie kapie - żalą się, że przecież płacą za wodę a jej nie ma. - Susza jest i z roku na rok było coraz gorzej, ale takiej sytuacji jeszcze nie było - mówi ci, którzy działki mają tam od lat. Na ROD "Przylesie" jest najgorzej. Okazuje się, że problem jest poważny.
Prezes ogrodów Grzegorz Płatek mówi, że ta puszczana jest każdego dnia o wyznaczonych godzinach - 6, 15 i 20. Miejscowa hydrofornia to trzy studnie zasilające trzy ROD-y: Przylesie, Relaks i Gwarek. Niestety mimo remontów i napraw studnie są w opłakanym stanie. Jedna z nich nie nadaje się już do użycia. Potrzeba kolejnych remontów i nowej studni, ale ich na to nie stać. Koszty są ogromne.
- Wiercenie studni? Wychodzi około tysiąc złotych na głowę na każdego działkowca. Bardzo dużo. Starać się będziemy pokryć ten wydatek częściowo z jakiś dofinansowań - zapowiada prezes. Nie wyklucza, że będzie trzeba wspomagać się być może pożyczką.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz