Zamknij

Radomski kontra Drozd. Kolejne starcie przed sądem. "Sprawiedliwość powinna działać w dwie strony"

10:34, 22.09.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 10:35, 22.09.2020
Skomentuj

Ruszył kolejny proces pomiędzy radnym powiatowym Andrzejem Radomskim a byłą posłanką Ewą Drozd. Ten, który zakończył się kilka tygodni temu - także o zniesławienie - wygrała Drozd.

Teraz chodzi o ich rozmowę na temat spotkania w sklepie, między regałami. Bo przypomnijmy, że oboje twierdzą, że się nie znają i nigdy ze sobą nie rozmawiali. Ale pewnego razu widzieli się w sklepie. "Szkoda, że pan tak uciekał między regałami w sklepie, bo miałby pan okazję mnie poznać" - pisała do A. Radomskiego Ewa Drozd. Radomski nie wiedział o co chodzi, ale Ewa Drozd twierdziła, że ma nawet jakieś zdjęcia. "Nie znam nikogo kto ma bujniejszą wyobraźnię i rozdwojoną jaźnię" - napisała mu posłanka i właśnie za te słowa Andrzej Radomski ją pozywa. Twierdzi, że to zniesławienie.

Dziś (22.09.) rozstrzygnięcia nie było. Rozprawa w Sądzie Rejonowym w Głogowie trwała około pięciu minut. Drozd nie przyznała się do winy - uważa, że nie obraziła radnego Radomskiego. Nie ma też ugody. Kolejna rozprawa 26 listopada. - Konflikt był już w 2019 roku, kiedy sąd odrzucił mój akt oskarżenia, bo wówczas panią Drozd chronił immunitet poselski. Pani Drozd pomówiła mnie na Facebooku. Nie mogę sobie na to pozwolić. Myślę, że sprawiedliwość powinna działać w dwie strony - powiedział nam Radomski, który oczekuje 50 tys. zł nawiązki oraz przeprosin w mediach publicznych.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%