- Nie spodziewaliśmy się tego - nie ukrywa Aleksandra Glińska, prezes Fundacji Hospicjum Głogowskie, które właśnie zamyka kolejny rok zbiórek na budowę hospicjum w Głogowie. I przypomina, że kilka miesięcy temu na koncie fundacji było około 60 tys. zł. Teraz jest już prawie 360 tys. zł. A to jeszcze nie koniec, bo wciąż docierają kolejne pełne puszki pieniędzy.
- Dziękujemy za wsparcie, za otwarte serca głogowian i za to, że jesteście z nami - dodaje prezes Glińska. Choć to, co chce przekazać, trudno opisać słowami. Wolontariusze, których oficjalnie jest w grupie około 12, mają nadzieję, że kolejny rok będzie jeszcze lepszy. - Tak naprawdę każdy z nas ma prawo czuć się wolontariuszem. Zbieramy pieniądze na szczytny cel, więc prosimy nadal o wsparcie - mówi. Tak, aby w przyszłym roku wbić pierwszy symboliczny szpadel pod budowę hospicjum.
Im większy sukces, także ten charytatywny, tym więcej pytań dotyczących działalności fundacji. Prezes ucina wszelkie spekulacje. - Wszystkie pieniądze trafiają na konto. Nikt nie wziął nigdy z niego ani złotówki. Nie pobieramy wynagrodzeń, fundacja nic nas nie kosztuje - zapewnia.
Ostatnio fundacji udało się pozyskać 10 tys. zł w ramach budżetu obywatelskiego na promowanie idei hospicjum w naszym mieście.
RED
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz