- Co on zrobił? - zastanawiali się sąsiedzi z bloku przy ulicy Sienkiewicza. Około godz. 13.30 doszło tam do rozszczelnienia instalacji gazowej. W jednym z mieszkań trwa remont. - Wiercił w ścianie i natrafił na rurę z gazem - relacjonują nam ludzie. Potwierdzają to przedstawiciele spółdzielni, którzy są na miejscu.
Gaz się ulatniał. Po chwili pod blokiem była policja i strażacy. A także pogotowie gazowe, które odcięło jego dopływ do budynku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Trwa ewakuacja mieszkańców. - Wystarczyłaby iskra... - nie mają wątpliwości pracownicy pogotowia.
Trwa usuwanie awarii. Na razie nie wiadomo, kiedy mieszkańcy wrócą do swoich mieszkań.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz