Wszyscy do dziś nucimy "Jedwab", ale nie wiemy, że Róże Europy to zespół rockowy, który był pierwszą polską kapelą, jaka za wydanie albumu dostała w kontrakcie... miliard złotych.
Niestety, z dzisiejszej perspektywy ta astronomiczna wówczas kwota pozbawiona kilku zer dałaby sto tysięcy złotych, ale jest to wyznacznik sukcesu, także komercyjnego, jaki zespół odniósł w latach swej szczytowej popularności. I to akurat w okresie transformacji systemowej w Polsce. Róże Europy powstały ponoć 13 grudnia 1983 roku w trolejbusie linii Piaseczno - Warszawa za sprawą Piotra Klatta, wokalisty, gitarzysty i dziennikarza muzycznego oraz gitarzysty Piotra Frąckiewicza.
Później do zespołu dołączali inni, dziś znani ludzie: m.in. popularny dziennikarz, prezenter Telewizji Polskiej Artur Orzech, współpracownik największych gwiazd polskiej muzyki Michał Grymuza, dziennikarz magazynu "Tylko Rock" i "Teraz Rock" Grzegorz K. Witkowski czy syn znanego tenora Wiesława Ochmana - Maciej Ochman.
Debiutowali jak wiele ówczesnych rockowych kapel w Jarocinie. Do dziś status kultowych mają ich płyty "Stańcie przed lustrami", czy "Radio Młodych Bandytów". Jednak szczyt popularności przyniósł rok 1992 wraz z wydaniem albumu "Poganie! Kochaj i obrażaj" z mieszanką garażowego rock`n`rolla, collage rocka i muzyki pop. To tu znalazł się największy przebój grupy "Jedwab", w którym gościnnie głosu użyczyła rozpoczynająca wtedy karierę Edyta Bartosiewicz.
Choć Róże Europy cały czas nagrywają płyty, a mają ich już dziesięć i koncertują, to sukcesu "Jedwabiu" nie udało się powtórzyć. Występują często wspierając Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy oraz na "Przystanku Woodstock". Warto jednak, a nawet trzeba, zobaczyć ten koncert w Głogowie. RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz