Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu poinformowała, że gotowy jest już plan oprysków na chrabąszcza majowego i chrabąszcza kasztanowca. Zostaną one wykonane także w Nadleśnictwie Głogów. I to na dniach.
Krystian Piwecki, pracownik Nadleśnictwa Głogów zajmujący się ochroną lasu, mówi, że opryski są konieczne. - To owad, który od trzech do czterech lat zimuje i żeruje w glebie podgryzając nam wszystkie uprawy - dlatego niektóre z nich są przepadłe - informuje.
Dodaje, że owad w dorosłej postaci żeruje też na liściach. - Bardzo mocno zgryza liście, drzewo wtedy jest osłabione i bardziej podatne m.in. na przymrozki - wyjaśnia.
Chrabąszcz wychodzi z gleby na przełomie kwietnia i maja. - Wszystko jednak zależy od pogody. Nie wyjdzie z gleby póki na drzewach nie będą dobrze rozwinięte liście - nie będzie miał na czym żerować - tłumaczy Piwecki.
Czy jest też groźny dla człowieka? Uważa, że nie powinniśmy się go obawiać. - Chrabąszcze majowe nie gryzą, ale mają specyficzne haczykowate odnóża, które mogą sprawiać wrażenie, że nas gryzie - mówi nam.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz