Rząd znosi obostrzenia, ale kibice, którzy ostatnio często protestowali, nie zamierzają rezygnować ze swojej akcji. Obawiają się, że to tylko chwilowe decyzje, że jesienią znów obostrzenia wrócą.
"O syndromie gotującej się żaby po raz pierwszy wypowiedział się francuski pisarz i filozof Olivier Clark. Jeśli włożymy żabę do garnka pełnego wody i zaczniemy ją podgrzewać, wraz ze wzrostem temperatury żaba zacznie dostosowywać temperaturę swojego ciała. Płaz ten utrzymuje się przy życiu zmieniając swoją temperaturę pod wpływem środowiska. Jednak kiedy woda jest już na granicy zagotowania, żaba oczywiście nie potrafi się dostosować. W tym momencie decyduje się wyskoczyć. Próbuje to zrobić, ale ponieważ wykorzystała całą swoją energię na dostosowywanie się, nie udaje jej się tego zrobić. W końcu umiera. Co zabiło żabę? Zastanów się! Pierwsza Twoja myśl zapewne podpowie Tobie, że była to gotująca się woda... Na pewno? Tak naprawdę żabę zabiła niezdolność do podjęcia decyzji o wyskoczeniu z garnka, wtedy kiedy pozwalałby jej na to siły, czyli mówiąc inaczej miała możliwość, żeby się uratować. Polacy nie bądźmy jak ta żaba" - czytamy na ich profilu FB.
"Nie dajmy się kolejny raz zwieść, że (NIE) rząd podobnie jak rok temu bezinteresownie luzuje obostrzenia. To kolejna przykrywka by do jesieni zlikwidować niezadowolenie społeczne. Historia się powtarza, a więc nie dajmy kolejny raz nabrać się na tą sztuczkę. Wszyscy mówią o luzowaniu obostrzeń, a w tle posłowie parlamentu europejskiego poparli wydawanie certyfikatów szczepionkowych w UE! W Wałbrzychu posunięto się jeszcze o krok dalej i zdecydowano się na obowiązkowe szczepienia mieszkańców! To nie czas na świętowanie! To zdecydowanie czas na konkretne działanie! Wykorzystajmy sytuację, bądźmy w końcu krok przed tą bandą szaleńców i nie dopuśćmy do sytuacji, aby we Wrześniu propagandowy reżim nakręcał temat jakiejś 4 fali- indyjskiej czy jakiej tam nie wymyślą. Akcja Polaku Dawaj z Nami na pewno nie zamierza być bierna w obliczu nadchodzących wydarzeń. W Głogowie działają grupy, które realizują swoje zadania na ulicach miasta by uświadamiać mieszkańców poprzez rozmowy oraz plakatowanie o zagrożeniu w jakim się znaleźliśmy" - dodają.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz