Zamknij

Rządowy system miał usterkę. Majewski ma termin szczepienia na jutro. "Co mam zrobić? To już moja kolej?"

11:43, 05.04.2021 Mateusz Komperda Aktualizacja: 11:43, 05.04.2021
Skomentuj

Trwają szczepienia przeciwko COVID 19. Jak wynika z informacji przekazywanych przez premiera Mateusza Morawieckiego na przełomie sierpnia i września zaszczepieni mają zostać wszyscy chętni Polacy. Na wtorek (6.04.) termin wyznaczono Sławomirowi Majewskiemu, radnemu miejskiemu i dyrektorowi Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie. Jednak jak nam wyjaśnia, po ostatnim zamieszaniu ze szczepieniami, obawia się czy skorzystać z tej możliwości właśnie w tym momencie.

- Co mam zrobić? To już nasza kolej? Mam 58 lat, ludzie z mojego rocznika się szczepią. Ale po tym, jaka ostatnio fala krytyki spłynęła na Szymona Hołownię mam wątpliwości. Jestem osobą publiczną, każdy może mi zarzucić, że zostałem zaszczepiony zbyt szybko. Zawszę mogę odwołać jutrzejszy termin, zwolnić miejsce komuś innemu. Jest tak ogromne zamieszanie, że się nad tym wszystkim zastanawiam - mówi nam dziś (5.04.).

W czwartek (1.04.) minister Paweł Dworczyk poinformował, że rejestracja dla osób powyżej 60. roku życia zwolniła, dlatego rząd zdecydował się uruchomić zapisy osób między 40. a 59. rokiem życia. W tym przedziale wiekowym znajduje się właśnie radny Majewski. Kilka godzin później okazało się, że doszło do "usterki". Jednak szczepienia mu nikt nie odwołał.

- Zgodnie z wytycznymi wypełniłem ankietę na stronie ministerstwa, otrzymałem potwierdzenie oraz informację z wyznaczonym terminem. Uważam, że szczepionka jest bezpieczna, nie boję się skutków ubocznych. Zachęcam do szczepień, bo to jak na razie jedyny skuteczny sposób na walkę z koronawirusem - dodaje.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%