Głogowianin trafił na oddział zakaźny do szpitala we Wrocławiu w niedzielę (8.03.), około godz. 18. Do Głogowa przyjechała specjalistyczna karetka, która zabrała mężczyznę z podejrzeniem koronawirusa.
- Objawy były takie, jak w przypadku koronawirusa, czyli wysoka gorączka, kaszel i duszności - informowała nas w poniedziałek (9.03.) Magdalena Biskup, zastępca dyrektora głogowskiego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Sanepid powiadomiła żona głogowianina, który wrócił z Austrii. Na wyniki, czy faktycznie jest zarażony trzeba było poczekać. Dziś (10.03.) już wiadomo, że nie był chory. Jego żona była objęta kwarantanną domową.
Co dalej będzie się działo w mieście? Jakie decyzje podejmą władze Głogowa, wojewoda? Wkrótce szczegóły.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz