Do tej sytuacji doszło wczoraj (20.01.) około godz. 17 na osiedlu Kościuszki pod jednym ze sklepów przy ul. Chopina. 40-letni mężczyzna został pobity. Jak relacjonował, ktoś ubrany na ciemno nagle go zaatakował. Nie rozpoznał sprawcy. Bo jak mówił ten miał zasłoniętą twarz.
Zaczął uciekać. O własnych siłach przebiegł kilkaset metrów. Zatrzymał się pod kwiaciarnią. Oparł o śmietnik. Zaczął wołać o pomoc. - Był cały we krwi - opowiadały sprzedawczyni, które wezwały na pomoc pogotowie ratunkowe oraz policję. Trwała obława na sprawcę. Niestety do tej pory nie udało się go zatrzymać.
- Trwają czynności - mówi nam Łukasz Szuwikowski z KPP w Głogowie. Poszkodowany trafił do szpitala. Po badaniach lekarskich został wypuszczony do domu.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz