Sprzęt starosta pożyczył ze szkoły i niedługo ma go oddać

Radny w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość już kilka tygodni temu, gdy o sprawie zorganizowania sali do ćwiczeń w budynku starostwa powiatowego zrobiło się głośno, zadał pytanie przewodniczącemu rady Markowi Groffikowi.

- Proszę o potwierdzenie czy sprzęt został kupiony ze środków powiatu czy też prywatnych pana starosty lub innego urzędnika. Proszę również o wyjaśnienie, w jakim celu został on nabyty lub wypożyczony - zapytali radni z opozycji.

Starosta Jarosław Dudkowiak wyjaśnił, że sprzęt do ćwiczeń znajdujący się w sali 101 w budynku starostwa jest za darmo. Został użyczony przez dyrektora Zespołu Szkół Ekonomicznych Wojciecha Janisię, który uzyskał zapewnienie, że zostanie mu on zwrócony niezwłocznie po ogłoszeniu decyzji o powrocie młodzieży do szkół.

Ponieważ radny Strzęciwilk postawił pytanie z podtekstem, że w czasie, gdy urząd jest zamknięty, to urzędnicy pracy mają mniej, a za to mogą sobie zrobić przerwę i poćwiczyć, to starosta poinformował, że starostwo pracuje bez zmian, tzn. jest zamknięte dla interesantów bezpośrednich, jednak wszystkie sprawy były i są realizowane przez urząd na bieżąco i bez zbędnej zwłoki, a interesanci kontaktują się z pracownikami starostwa drogą elektroniczną oraz telefoniczną.

Starosta ponownie wyjaśnił, że siłownia w starostwie została zorganizowana dla pracowników w tym trudnym czasie, bo ćwiczenia fizyczne wpływają pozytywnie na obniżenie poziomu stresu i poprawę odporności.

- Moim zadaniem jest stworzenie pracownikom jak najlepszych warunków do pracy, szczególnie w tak trudnym czasie, który powoduje wśród ludzi napięcie i strach o zdrowie swoje i członków rodzin - wyjaśnił starosta Jarosław Dudkowiak powody swojej decyzji o zorganizowaniu siłowni w starostwie.
RED