- Stadion jest miejski, więc powinien być ogólnodostępny - mówią biegacze, którzy korzystają regularnie z bieżni lekkoatletycznej na stadionie przy ulicy Wita Stwosza. Ale jak mówią ostatnio brama wejściowa na płytę, gdzie znajduje się bieżnia, znów była zamknięta.
- Generalnie stadion często był zamknięty, ale wisiała kartka z informacją, że klucz na hali i zawsze można było poprosić o otwarcie. Dodatkowo pod tą bramą ze zdjęcia była wolna przestrzeń i spora część biegaczy po prostu tamtędy się przeciskała, żeby nie latać na halę. Od jakiegoś czasu kartki z informacją już nie ma, a "przejście" dodatkowo zabezpieczono - wyjaśnia Mateusz Szczepański, jeden z tych, którzy tam trenowali.
W miejskiej spółce Chrobry Głogów S.A o problemie dowiedzieli się od nas - z mediów. - Stadion zawsze był i będzie otwarty dla miłośników biegania - zapowiada prezes Jarosław Trawiński.
Nie ukrywa, że pomiędzy obiema stronami są uzgodnienia - biegacze mogą trenować dniami i wieczorami, ale aby nie kolidowało to z zajęciami pierwszego piłkarskiego zespołu. - Klucze zawsze są dostępne u halowego, który otwiera bramę. Prosimy o to, aby po zakończonym treningu zgłaszać to halowemu. Zdarzało się, że na bieżni nikogo już nie było, a brama była nadal otwarta - dodaje. Wszystko wygląda na to, że to tylko niedomówienie.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz