– Cieszymy się, że mamy stałych klientów, którzy w tym trudnym czasie nas wspierają – zgodnie mówią głogowscy restauratorzy, którzy nie pozamykali biznesów i sprzedają dania na wynos i na dowóz. Praktycznie można w ten sposób zamówić jedzenie w prawie każdej głogowskiej restauracji lub barze.
Były chwile załamania. Gdy wszystko zamarło, już wydawało się, że biznes gastronomiczny nie wytrzyma. Lecz jednak się podniósł. Ci, którzy zdecydowali się prowadzić w tym trudnym czasie bary i restauracje, dziś nie żałują. Interes może nie hula tak jak to dawniej było, ale nie jest źle. Głogowianie nie zapomnieli o restauratorach. Dzwonią, zamawiają. W niektórych restauracjach i pizzeriach można składać zamówienia przez specjalne strony internetowe.

– Samochód jeździ na okrągło dowożąc pizzę – cieszą się kucharze z DaGrasso na Starym Mieście. Niektórzy przychodzą i odbierają na miejscu. Z dowozem średnio czeka się 40 minut. – Mamy stałych klientów, którzy nas wspierają – mówią nam we Fuego, gdzie ludzie zamawiają pizze, makarony i sałatki. Menu jest bez zmian. – Wprowadziliśmy dowóz w dni, gdy nie mamy promocji – słyszymy we Fuego, a promocje tu zostały poszerzone – np. dwie pizze w cenie jednej sprzedaje się już nie tylko w poniedziałki, ale także w piątki. Wtedy trzeba je odebrać na miejscu.
– Wiadomo, spadły nam obroty, ale jest dobrze – cieszy się menadżer Pasjami Dawid Woźniak. – Nie narzekamy, jednak tęsknimy za przyjmowaniem gości. Wszystko jest w rękach naszych klientów, na których bardzo liczymy. Dajemy z siebie ile możemy i cieszymy się, że ludzie robią zamówienia – mówi. Dowozów jest najwięcej w weekendy. Wtedy bary i restauracje przyjmują najwięcej zamówień. Tuttisanti uruchamia stronę internetową, na której będzie można zamówić dania i za nie zapłacić. – Funkcjonujemy – cieszą się w Tutti Santi, gdzie można kupić także różne włoskie produkty, a niebawem będą także sery i wędliny. Kilkanaście głogowskich barów i restauracji funkcjonuje na Pyszne.pl. Dowóz trwa ok. godziny, a dania przywożą gorące pod drzwi.
RED