Na placu festynowym zatopiło ławki ustawione tuż przy brzegu Odry. Podtapia ogród, który powstał tuż obok. Wędkarze z uwagą obserwują to, co się dzieje. Przypominają, że już wiosną doszło do podobnej sytuacji, kiedy Odra nagle przybrała. - Ale nie była tak wysoka - wspominają. We wtorek (20.10.) o godz. 7.30 stan Odry wynosił już 540 cm. To znacznie powyżej stanu alarmowego, który wskazuje 450 cm. A to nie koniec, bo w środę (21.10.), w godzinach popołudniowych, należy spodziewać się drugiej fali kulminacyjnej.
- Wody może być więcej o 10-20 cm - przewiduje Stanisław Kawęcki wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie powiatowym. Stan Odry określa na razie jako "w miarę bezpieczny". - Gdyby poziom wody w Odrze podniósł się do 600 cm wtedy moglibyśmy mówić o jakimś niebezpieczeństwie - dodaje. Choć nie ukrywa, że już teraz, zdarzają się przesiąki na wałach. - Podmywane są pola, łąki, nieużytki - wymienia Kawęcki.
Wysoki stan Odry może mieć pozytywny wpływ na poziom wód gruntowych. - W ostatnich latach zmagaliśmy się z suszą, ale ostatnie miesiące są dobre, bo występują opady deszczu, ale też wody w rzekach nie brakuje - zaznacza.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz