W czwartkową noc (5/6.03.) stan Joanny Konkel, chorej na nowotwór wewnątrz rdzenia Ependymoma, uległ nagłemu pogorszeniu. Trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Głogowie. A stamtąd na oddział onkologiczny szpitala w Zgorzelcu.
- Połowa ciała mamy została sparaliżowana. Walczy o zdrowie, o życie - mówi nam pani Marika, córka chorej głogowianki. - Mama nie mogła przełykać, a co gorsze doszło do nagłego zatrzymania oddechu - dodaje.
W szpitalu przeszła niezbędne badania w tym tomograf głowy i odcinka piersiowego. Przyjmuje leki przeciwbólowe. - Za dwa tygodnie onkolog ponownie powtórzy badania. Paraliż nie ustąpił - martwi się.
Joanna Konkel ma 44 lata. Przypomnijmy, że z nowotworem walczy od 2015 roku. W 2017 roku przeszła ciężką operację, po której wystąpiły problemy z wybudzeniem, jak również wystąpił silny paraliż, ale Joanna nie straciła wiary i dzielnie walczy każdego dnia o swoje życie.
W styczniu 2017 roku, przyszła wiadomość, w którą nikt nie mógł uwierzyć. W rdzeniu pojawił się drugi wielki guz, sięgający od odcinka piersiowego, aż do końca lędźwiowego. Tym razem organizm nie odpowiedział na chemię, nie dał się zmiażdżyć radioterapią. Potrzebuje kosztownego leczenie. Można jej pomóc: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz