Zamknij

Stanęło kolejnych sześć popiersi Żołnierzy Wyklętych. Była to patriotyczna uroczystość

14:44, 07.09.2019 Mateusz Komperda
Skomentuj

Dziś Głogów był jednym z najbardziej patriotycznych miast w Polsce. Przy Pomniku Podziemia Niepodległościowego koło fosy odsłonięto sześć kolejnych popiersi Żołnierzy Niezłomnych.

Aleja Pamięci Żołnierzy Wyklętych od soboty (7.09.) liczy 16 popiersi bohaterów, którzy zginęli za wolną, niepodległą Polskę. Zaczęło się w 2015 r. Pomysłodawcami i inicjatorami są głogowianie ze Stowarzyszenia Patriotyczny Głogów. W kolejnych latach dostawiano kolejne popiersia, które stanęły dzięki budżetowi obywatelskiemu. Sobotnia uroczystość rozpoczęła się mszą św. koncelebrowaną przez biskupa Tadeusza Lityńskiego.

Przyjechało bardzo dużo gości z różnych organizacji, także władze województwa, KGHM i różnych firm ważnych dla naszego miasta. Sześć nowych popiersi odsłaniali członkowie rodzin żołnierzy. Przyjechali z odległych stron, nawet z Ameryki. Jak mówią członkowie Stowarzyszenia Patriotyczny Głogów, to jest ostatni, czwarty już, etap budowy tej Alei Niezłomnych.

- To miejsce, do którego będzie można przyjść i czegoś się dowiedzieć o żołnierzach, którzy walczyli o wolną i całkowicie niepodległą Polskę - powiedział nam Mariusz Jabłoński ze stowarzyszenia, który prowadził uroczystość. - Być może w przyszłym budżecie obywatelskim uda nam się zdobyć kolejne fundusze i postawić tutaj multimedialny infokiosk, z którego będzie się można dowiedzieć o losach tych bohaterów, którym postawiono popiersia. Więcej o historii Żołnierzy Niezłomnych a także o historii Głogowa.

Są to popiersia na postumentach - Józefa Kurasia ps. Ogień, Jana Borysewicza ps. Krysia, Anatola Radziwonika ps. Olech, Antoniego Żubryda ps. Zuch, Henryka Flame ps. Bartek oraz Stanisława Kasznicę ps. Wąsowicz. Zostały sfinansowane w ramach budżetu obywatelskiego. Kosztowały w granicach 150 tys. zł.
DON 

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%