Na polu koło Przedmościa w ogniu stanęło około 100 balotów słomy. Ktoś z daleka zauważył ogień, więc wezwał na pomoc straż pożarną. Jako pierwsi na miejsce przyjechali ochotnicy z Przedmościa oraz Grębocic, a później dojechało jeszcze PSP z Polkowic.
Wieje dość silny wiatr, który utrudnia akcję. Dlatego zaangażowano też samolot gaśniczy - ten dokonuje zrzutów wody. Walka z ogniem, a później dozorowanie pożaru, może potrwać nawet kilkanaście godzin.
Udało nam się ustalić, że na miejscu, czyli tam na polu, nie było żadnych maszyn rolniczych. Wszystko wskazuje na to, że mogło być to podpalenie. Policja będzie sprawdzała wszelkie okoliczności.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz