Dziś (23.04.) włoski strajk w POLREGIO. A jego skutki można zauważyć również nas stacji PKP w Głogowie. - Wiele pociągów zostało powoływanych, bo maszyniści nie pracują. Nie ma wcześniejszych zapowiedzi. Ludzie przychodzą i dowiadują się z komunikatu podawanego przez megafon. Przy mnie odwołali pociąg do Zielonej Góry. Ludzie nie mają czym jechać - informuje nasza Czytelniczka.
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Leszek Miętek, udział w strajku nie jest przymusowy, w związku z czym każdy z nich będzie indywidualnie podejmował decyzję o udziale w proteście. - W referendum prawie 100 proc. opowiedziało się za strajkiem. W związku z tym jestem przekonany, że wszyscy pracownicy do niego przystąpią, czego efektem będzie unieruchomienie całej spółki - powiedział.
Protestują, bo walczą o podwyżki pensji - zarząd Polregio zaproponował podniesienie wynagrodzenia zasadniczego o 400 złotych od 1 stycznia 2022 r. oraz 500 złotych jednorazowej gratyfikacji, przy czym wypłata tych środków byłaby uwarunkowana podpisaniem aneksów do umów z marszałkami wszystkich województw.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz