Sytuacja wydawała się na początku bardzo dramatyczna. Strażacy zostali zawiadomieni o pożarze lasu w Wilkowie. Natychmiast do akcji wysłano kilka zastępów z Głogowa, Ruszowic, Serbów i Wilkowa. Na miejscu okazało się jednak, na szczęście, że w pobliżu lasu płonie składowisko drzewa. Było duże zagrożenie, że zajmie się pobliski zagajnik, ale - znów na szczęście - wiatr wiał w przeciwną stronę.
Akcja jednak nie potoczyła się bez przeszkód, okazało się, że strażacy nie mają się gdzie podłączyć, bo pobliskie hydranty były niesprawne i nie było skąd pobierać wody. Na miejsce akcji zadysponowano dodatkowe wozy z wodą, gdy dojechały, pożar szybko ugaszono.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz