Głogowscy strażacy mieli już kończyć działania ratowniczo-gaśnicze w Grecji i wracać do domów, ale pojechali do Aten. Skierowano ich tam do gaszenia nowych ognisk pożarów.
Polscy strażacy ruszyli na pomoc płonącej Grecji. Wśród nich jest pięciu strażaków z jednostki z Głogowa, którzy wyruszyli średnim samochodem ratowniczo-gaśniczym, scanią GBA. Ratownicy z Głogowa to st. asp. Piotr Kwiatkowski, ogn. Sławomir Nyk, mł. asp. Tomasz Pawlik, mł. asp. Mariusz Horbulewicz, st. sekc. Kamil Szydłowski.
Zastęp ratowniczy JRG Głogów wyposażony w niezbędny sprzęt wchodzi w skład modułu GFFFV Wrocław. Oprócz wrocławskiego, pojechał także moduł z Wielkpolski. Każdy moduł jest samowystarczalny: poza typowym sprzętem gaśniczym, używanym przy pożarach lasów strażacy dysponują też zapleczem logistycznym: namiotami, kuchnią polową, centrum łączności i wszystkim, co potrzebne jest do rozbicia tymczasowej bazy strażaków w terenie.
Polscy strażacy pojechali do Grecji w sobotę, w poniedziałek byli już na miejscu. Główne zadania zastępu JRG Głogów, który działał w miejscowości Ellinika, polegały na na likwidacji zarzewi ognia oraz pożarów rozniecanych przez wiatr, w tym lokalnie pożarów całkowitych drzewostanu. Działania realizowane były we współpracy ze strażakami z Grecji oraz Ukrainy. Nagła zmiana pogody, lokalne nawałnice z burzami niewątpliwie ułatwiła prowadzenie działań gaśniczych.
Jak poinformował rzecznik PSP w Głogowie Tomasz Michalski w niedzielę (15.08.) działania modułu GFFFV zostały zakończone. Strażacy rozpoczęli przygotowania do powrotu, który był planowany na dziś. Wszystko się jednak zmieniło z powodu wystąpienia nowych ognisk pożarów. Moduł alarmowo udał się do Aten. Sytuacja jest dynamiczna.
opr. RED
fot. KP PSP Głogów
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz