To były udane mikołajkowe spotkania w gabinecie terapii manualnej i masażu ART MASAŻ znajdującym się przy ul. Obrońców Pokoju 3. W tych zajęciach wzięło udział kilkoro dzieci wraz z rodzicami mogącymi śledzić to, co się tam działo. A działo się naprawdę dużo, bo oprócz drobnych prezentów i dyplomów "Grzecznego dziecka" nie zabrakło sporo fajnej zabawy. Maluchy były uśmiechnięte od ucha do ucha.
Dzieci miały do wykonania kilka zadań. Jednym z nich było namalowanie kredkami świętego Mikołaja, kolejnym przygotowanie sałatki m.in. z owoców a gdy przyszedł święty Mikołaj to pięknie recytowały wiersze i śpiewały piosenki. Nie mogło być inaczej - wszystkie dzieci otrzymały prezenty, więc powodów do radości nie zabrakło. A także pamiątkowych zdjęć. 7-letnia Julka była szczęśliwa. - Było super, dzieci były zachwycone. Moja Julka przychodzi tutaj często i na każde takie spotkanie czeka z utęsknieniem - nie ukrywa Wioleta Bulczyńska, mama. Ciepłych słów nie szczędziła też pani Anna, której 4-letnia córka świetnie się bawiła. - Najważniejsze jest odpowiednie podejście terapeuty do dzieci. Widać, że pomiędzy nimi jest po prostu współpraca i wzajemny szacunek. Mikołaj? Do dziś córeczka pokazuje zdjęcia ciesząc się na samą myśl i tej imprezie - zdradza nam.
Dominika Borowska, terapeutka z ART MASAŻ, wyjaśnia, że gdyby nie ogromna pasja i zaangażowanie, to efektów pracy by nie było. - Do gabinetu zawsze przychodzę z uśmiechem na twarzy i wszystkim tego życzę, aby mieli w życiu tak samo. To największe szczęście. Dlatego nie mogliśmy sobie odmówić wspólnych mikołajek. Dzieci z dysfunkcjami nie zawsze rozumieją kim jest świętym Mikołaj, czy przynosi prezenty. Dzięki zajęciom, które się odbyły, a później wizycie Mikołaja, na pewno zapamiętają ten dzień - podkreśla. Zajęcia były prowadzone w oparciu o metodę arteterapii sensoryczno-motorycznej Pauliny Sochań świetnego terapeuty, szkoleniowca z Wrocławia.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz