Na obiektach Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku po raz kolejny doszło do aktu wandalizmu. - Przez głupotę a może przez zbyt dużą dawkę alkoholu? - pytają ludzie.
- Zdarzają się sytuacje, że znajdujemy w toaletach rozwinięty papier toaletowy albo markerem pomazane drzwi. Niszczone są kabiny prysznicowe, zapychane są też umywalki. A nawet gaśnice, które przecież służą bezpieczeństwu - mówi Tomasz Krzymiński, dyrektor SCKiW.
Na szczęście na te chuligańskie wybryki reagują ludzie. Jeżeli zniszczenia są duże, a uda się zatrzymać ich na gorącym uczynku, wzywana jest policja. Warto też dodać, że obiekt jest monitorowany całą dobę.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz