Powrót szczypiornistów KS SPR Chrobrego Głogów do treningów nie jest łatwy. Nie mogą korzystać z hali. Od kilku dni za to jest możliwość przeprowadzenia zajęć na otwartych obiektach sportowych - w tym na boiskach piłkarskich. I to właśnie tam się wybrali, by po dłuższym czasie poruszać się.
- Musimy się ruszyć, bo za nami dwa miesiące bez treningów - mówi Witalij Nat, trener Chrobrego. Podkreśla, że do tej pory zawodnicy realizowali rozpiski indywidualne w domach. - Teraz podzieliliśmy się na grupy. Musimy potrzymać formę - dodaje.
Miłosz Bekisz nie ukrywa, że przez ten czas "zawieszenia" związanego z epidemią koronawirusa, brakowało atmosfery szatni. - Zdążyliśmy się za sobą stęsknić. Jesteśmy zadowoleni, że wracamy do wspólnego trenowania. My, jako sportowcy, jesteśmy przyzwyczajeni do codziennego wysiłku. Niestety te w zaciszu, to nie to samo - mówi.
Oczywiście zajęcia odbywają się przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa. Trener ma przy sobie środki dezynfekcyjne. Zachowana jest odległość pomiędzy zawodnikami. Treningi trwają około 50 minut. Będą odbywały się do końca maja.
- Mam nadzieję, że będziemy mieli do dyspozycji jeszcze bieżnie - zaznacza Nat. Dorzuca, że niezbędny w tym wszystkim byłby trening w hali.
RED
fot. KS SPR Chrobry Głogów
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz