Głogowskie Stowarzyszenie Otwarte Drzwi zorganizowało świąteczny kiermasz - charytatywny. Na stoisku na placu targowym na os. Kopernik można nabyć palmy, ozdoby, coś słodkiego. - Wszystkie pieniądze ze zbiórki zostaną przekazane na leczenie małych głogowianek Amelki i Marysi - mówi nam Marta Kaszuba, prezes stowarzyszenia, dodając, że cel jest szczególny, więc i zainteresowanie jest spore. - Amelkę wszyscy dobrze znamy i wiemy z jakimi problemami genetycznymi się zmaga. Potrzebuje ciągłej pomocy. Marysia z kolei cierpi na łuszczycę. To straszna choroba, leczenie biologiczne jest bardzo drogie, bo kosztuje miesięcznie 2 tys. zł, ale daje efekty. Jej skóra pokryta jest niemal w całości łuskami. Leczenie nie jest refundowane przez NFZ - zaznacza.
Cieszy się, że akcja znów się udała - takie kiermasze przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą odbywają się od 2011 roku. Zaangażowali się także uchodźcy z Ukrainy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz