To była tylko formalność. Chrobry odpada z Vive, a Cieślikowski traci posadę?

PGNiG Superliga: Cudu nie było - KS SPR Chrobry Głogów w ćwierćfinale okazał się zdecydowanie słabszy od PGE Vive Kielce.

W Wielki Piątek wieczorem zakończył się rewanżowy pojedynek w Kielcach, gdzie miejscowi wygrali 34:28 i po dwumeczu awansowali do półfinału. Wstydu na parkiecie mistrza Polski tym razem nie było, bo Chrobry dotrzymywał tempa rywalom, ale przecież nie był w stanie odrobić aż 19 bramek strat z pierwszego meczu.

Lada moment w Chrobrym dojdzie do wstrząsu, być może nawet do kadrowej rewolucji. Możliwa jest zmiana trenera, bo wyniki zespołu w tym sezonie nie były zadowalające. Przypomnimy, że Jarosława Cieślikowskiego z Chrobrym wiąże jednak kontrakt do 2020 roku.

Na tym nie koniec zmian - kontakty kończą się za to trzem zawodnikom: Mateuszowi Rydzowi, Michałowi Bartczakowi oraz Krzysztofowi Tylutkiemu. W klubie toczą się rozmowy z potencjalnymi nabytkami.

MK