Są kolejne ustalenia w sprawie tragedii, do której doszło w nocy z wtorku na środę (25/26.02.) na drodze wojewódzkiej 329.
Przypomnijmy, że na wysokości hotelu Rodos w Jaczowie doszło do śmiertelnego wypadku. Jeden z kierowców, jadący w stronę Głogowa, zauważył na środku jezdni ciało. Zatrzymał się, włączył światła awaryjne i wezwał policję. Samochodu, który potrącił - jak się dziś okazuje chłopaka - nie było na miejscu.
Udało nam się ustalić, że prawdopodobnie było to samobójstwo. Pod kołami samochodu zginął 14-letni mieszkaniec Jaczowa.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz