Prokuratura rejonowa sprawdza czy policjanci przekroczyli uprawnienia wobec trzech osób w trakcie antycovidowych zamieszek w Głogowie. Bada także drugą stronę - czy organizatorzy protestów nie spowodowali zagrożenia covidowego dla ludzi.
- Trwają czynności sprawdzające - informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, która nadzoruje prokuraturę głogowską. Jak podaje, zatrzymani trzej uczestnicy protestu, uznani za najbardziej agresywnych, zgłosili, że nie przyznają się do znieważenia czy naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy - co zarzuca im policja - ale sami czują się przez nią pokrzywdzeni, co zgłosili w trakcie przesłuchań.
- W związku z tym prokurator zarządził postępowanie wyjaśniające z urzędu. Równocześnie wpłynęło zawiadomienie od osoby fizycznej, która poinformowała, że domaga się ścigania policjanta, który przekroczył uprawnienia wobec jednego z uczestników - kobiety. Nie jest to osoba związana z tymi wydarzeniami - poinformowała Lidia Tkaczyszyn.
Jednocześnie głogowska prokuratura rozpoczęła także postępowanie dotyczące samej organizacji protestów. - To postępowanie dotyczące przestępstwa sprowadzenia zagrożenia niebezpieczeństwem epidemiologicznym przez organizatorów i uczestników nielegalnego zgromadzenia - dodała, że postępowanie sprawdzające dotyczy organizacji zgromadzeń 28 marca i 11 kwietnia br.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz