To daje w kość sąsiadom... Pięć balkonowych grzechów głównych

Spółdzielnia Nadodrze co chwilę przypomina, że "Wspólnie mieszkamy, wspólnie dbamy"... My przypominamy tematy balkonowe, czyli grzeszki główne, którym możemy podpaść sąsiadom za uprzykrzanie im życia. A w bloku nie mieszkamy sami. Zachowań zakazanych jest kilka, więc warto je sobie przypomnieć i wyeliminować. Zwłaszcza, że lato tuż-tuż i powodów doo wychodzenia na balkon będzie coraz więcej. 

1. Wyrzucanie śmieci z balkonów i okien 

/Prócz zanieczyszczania terenu pod blokiem, zagraża bezpieczeństwu przechodniów. Nawet drobiazg wyrzucony w wysokiego piętra może zrobić krzywdę komuś na dole. Z kolei żywność wyrzucana z okien wabi nie tylko ptaki, których nadmiar może zakłócać spokój i sen, ale też szczury i owady, również niemile widziane na osiedlach./

2. Grilowanie na balkonie 

/Unikać jak ognia na balkonach należy płonących grilli, bo elektryczne da się jeszcze znieść./

3. Imprezowanie na balkonie

/Przy okazji imprezy na zewnątrz będzie również głośna muzyka i rozmowamy do późnej nocy, a to również daje w kość sąsiadom./

4. Przelewanie kwiatów

/ Jeśli woda z doniczek spływała na balkony niżej miło nie jest. Podobnie jest z trzepaniem dywanów, bo kurz i śmieci lądują na sąsiednich balkonach, gdzie właśnie może się suszyć świeżo rozwieszone pranie./

5. Zostawianie na balkonie zwierząt

/ Rozpaczliwe wycie i szczekanie psów pozostawionych bez opieki jest uciążliwe dla otoczenia, nie mówiąc o zwierzakach. A zamknięty pies może zanieczyścić nie tylko balkon właściciela, ale też te poniżej. Awantura gotowa./ GH