Toalety na bulwarze? Sprzątaczka na etat. Są czyszczone każdego dnia

- Ludzie! Trochę więcej kultury - denerwuje się pani Halina, nasza Czytelniczka, która ostatnio korzystała z jednej z publicznych toalet na Bulwarze Nadodrzańskim. Nowych i ładnych. Zwraca jednak uwagę na to, że nie wszyscy dbają... - o to co przecież publiczne. - Wkurzyłam się, bo ktoś nie spuścił po sobie wody a papier toaletowy był rozrzucony na podłodze. Tak trudno po sobie posprzątać? Takim samym bydłem jesteśmy w swoich domach? - dopytuje.

Sprawdziliśmy, że te toalety są sprzątane dwa razy dziennie. Zajmują się tym Głogowskie Obiekty Usługowe. - Zatrudniliśmy na pełny etat do tego sprzątaczkę, która te dwie toalety na bulwarze sprząta dwa razy dziennie - mówi nam dyrektor Jerzy Sztangret. Wie, że mimo wszystko zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś tam zrobi syf. - Ta pani sprząta toalety także w soboty i niedzielę. Wiadomo, że gdy weekendami jest tam bardzo dużo ludzi, bywa różnie z tym porządkiem. Niestety nie każdy szanuje naszą pracę - dodaje apelując jednocześnie o wysoką kulturę osobistą. Ale czy takie apele coś dadzą? GOU mają też miejskie szalety na placach targowych. Nimi zajmuje się jednak firma zewnętrzna.
RED