Tragedia w gminie Kotla. 31-letni mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, wszedł do stawu. - Długo stał w wodzie, trzymając się belki - relacjonuje Emilia Reguła, oficer prasowa KPP w Głogowie. A na dworze było zimno. - Został zauważony przez przechodzących mężczyzn, którzy wyciągnęli go ze stawu. Był bardzo mocno wychłodzony - dodaje. Pogotowie ratunkowe przewiozło mężczyznę do szpitala, ale niestety w wyniku wychłodzenia, doszło do zatrzymania krążenia krwi. Decyzją prokuratora odstąpiono od czynności procesowych.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz