Choć upały odpuściły, to jednak w lasach nadal jest sucho. W ostatnich tygodniach deszczu było, jak na lekarstwo. W głogowskim nadleśnictwie przestrzegają i apelują o rozwagę podczas przebywania w lasach.
- Najwyższy trzeci stopień zagrożenia pożarowego utrzymuje się od dłuższego czasu. Temperatury nietypowo letnie, tropikalne. Już od zeszłego tygodnia mamy do czynienia z niską zawartością wilgoci w ściółce,co powoduje, że zagrożenie pożarowe jest duże i trzeba zachować ostrożność - mówi nadleśniczy Adam Grzelczak.
W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do pożarów. W tym roku było ich już osiem w naszym nadleśnictwie, choć to przecież dopiero początek lata, kiedy ryzyko ich występowania jest największe.
- W wielu wypadkach te pożary są efektem tego, co zdarzyło się na polach. Ostatni duży pożar - spłonęło 30 ha zboża i przy okazji prawie hektar lasu - dodaje.
Mimo tego nie zdecydowano się na zamknięcie lasów - zakaz wstępu nadal w nich nie obowiązuje. - Wystarczy wejść do lasu, na pole, dotknąć ściółki czy zboża i bardzo łatwo można zapalić. Ostrożności nigdy za dużo, lecz zamknięcie lasu, to ostateczność - zapowiada Grzelczak. Na szczęście w ciągu kolejnych kilku dni pogoda ma być łaskawsza - temperatura spadnie, być może spadnie też upragniony deszcz.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz