Zamknij

Trzy miesiące aresztu dla "kolekcjonera" amunicji z bloku przy ul. Kosmonautów

16:13, 10.06.2022 strony Aktualizacja: 17:32, 10.06.2022
Skomentuj

Aresztowano na trzy miesiące 42-latka, który zgromadził znaczne ilości amunicji i materiałów wybuchowych w bloku na os. Kopernik oraz w swoim domu jednorodzinnym na wsi pod Głogowem. Sędzia stwierdziła, że z całą pewnością dopuścił się on zarzucanych mu czynów, a sprawa jest tak poważna i zagrożona taką wysoką karą, że postanawia go aresztować.

- Istnieją szczególne przesłanki do aresztowania, zważywszy na początkowy etap postępowania i na to, że jeszcze nie przesłuchano wszystkich świadków - oceniła sędzia Katarzyna Szynal, podkreślając, że za czyn, o który jest mężczyzna podejrzewany, grozi bardzo surowa kara.

Adwokatka mężczyzny, mecenas Monika Mil-Jankowska, zapowiedziała złożenie zażalenia na decyzję głogowskiego sądu do Sądu Okręgowego w Legnicy. - Mój klient nigdy dotychczas nie był karany, ma bardzo dobrą opinię w środowisku i to zdarzenie w jego życiu ma charakter incydentalny - powiedziała po ogłoszeniu decyzji sądu o zastosowaniu tymczasowego trzymiesięcznego aresztu. Podkreśliła, że znalezione przedmioty dla jej klienta miały charakter kolekcjonerski i nie zdawał sobie sprawy z tego, że zabronione jest ich posiadanie oraz że są one niebezpieczne. Sąd aresztował 42 - latka na wniosek Prokuratury Rejonowej w Głogowie, która postawiła mu dwa bardzo poważne zarzuty zagrożone karą więzienia od 6 miesięcy do 8 lat.

- Po pierwsze uważamy, że posiadał i przechowywał bez wymaganego zezwolenia materiały o właściwościach wybuchowych w postaci granatów, pocisków artyleryjskich oraz zapalników, a także materiały łatwopalne, które w związku z tym, że doszło do pożaru mogły doprowadzić do eksplozji i zagrażać życiu i zdrowiu wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Łukasiewicz, mówiąc o zdarzeniu, do którego doszło w środę (8.06.) wieczorem w piwnicy bloku przy ul. Kosmonautów Polskich w Głogowie. A mianowicie doszło tam do pożaru w piwnicy, w której mężczyzna zgromadził te materiały i gdyby nie szybka akcja strażaków, to mogłoby dojść do wielkiej tragedii. Drugi zarzut skierowany przez prokuraturę to posiadanie bez wymaganego zezwolenia i przechowywanie amunicji i jej istotnych części w postaci ponad 4,5 kg prochu, a także pocisków strzeleckich - właśnie w piwnicy bloku przy ul. Kosmonautów Polskich, a także w swoim domu jednorodzinnym we wsi pod Głogowem.

Mężczyzna przyznał się do tych zarzutów tylko częściowo, twierdząc, że nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie powodują jego zainteresowania historyczne. Zeznał, że wyszukiwał artefakty za pomocą wykrywacza metali w różnych miejscach w ziemi i gromadził je, gdyż miał takie zainteresowania. - Nie dajemy mu wiary ze względu na ujawnione ilości tych materiałów. Bardzo duże - podkreśla prokuratorka.
RED

(strony)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%