Trzy zastępy straży pożarnej pędziły na sygnale do pożaru sadzy w kominie przy ul. Długosza. Gdy dojechali na miejsce okazało się, że to fałszywy alarm. - Zgłaszający pomylił dym z parą wydostającą się z komina - mówi nam jeden ze świadków tego zdarzenia.
Dodaje, że akurat ten blok ogrzewany jest gazem. Akcja strażaków trwała raptem kilka minut.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz