Mieszkańcy Brzegu Głogowskiego apelują w sprawie przejazdu kolejowego znajdującego się przed wjazdem do wsi od strony Głogowa. Paweł Nowicki napisał do nas z prośbą o interwencje, bo jak twierdzi, znów jest tam problem z rogatkami.
- Przynajmniej raz w miesiącu są zepsute - wylicza zwracając uwagę, że ruch jest tam duży. - Tylko kwestia czasu, aby doszło tam do tragedii - dodaje.
O sprawę rogatek pytaliśmy w PKP PLK. Bohdan Ząbek, rzecznik prasowy, zwraca uwagę, że mają prawo się zepsuć. - Ale o tym od razu informowany jest każdy maszynista i wtedy obowiązują specjalne zasady bezpieczeństwa - pociągi zwalniając do 20 km/h. Maszynista też wydaje dodatkowe sygnały dźwiękowe - wyjaśnia. Zapewnia jednocześnie, że napraw dokonuje się natychmiast. Czasami jednak może to potrwać i tak kilka dni. Zwraca się z prośbą do kierowców, aby przed przejazdami zachować szczególną ostrożność.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz