Zarzuty niezatrzymania się do policyjnej kontroli oraz kierowania pojazdem, mimo decyzji o cofnięciu uprawnień oraz sądowych zakazów usłyszał 22-latek, który w sobotę (4.05.) wieczorem zdecydował się zignorować polecenia policjantów do zatrzymania samochodu, a swój niebezpieczny rajd skończył dachując w przydrożnym rowie.
Przemkowscy funkcjonariusze mimo licznych stłuczeń m.in. głowy, po konsultacji medycznej zostali zwolnieni ze szpitala.
Za przestępstwa niestosowania się do poleceń funkcjonariuszy, którzy przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, dawali polecenia do zatrzymania pojazdu, a kierujący kontynuował ucieczkę oraz nie stosowania się do orzeczonych przez sąd zakazów mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat pozbawienia wolności.
O pościgu pisaliśmy tutaj: TUTAJ
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz