Uderzył w latarnię i odjechał. "Ktoś próbował go zatrzymać. Był pijany"

Do zdarzenia doszło na al. Wolności na wysokości zjazdu na McDonalda. Świadkowie relacjonują nam, że widzieli, jak kierowca białego peugeota, nagle stracił panowanie nad autem i uderzył w uliczną latarnię. - Ktoś próbował go zatrzymać, zabrać kluczyki, bo chyba był pijany - usłyszeliśmy.

Niestety kierowca nie posłuchał się tych rad i uciekł uszkodzonym samochodem. Teraz szuka go policja. Dwa radiowozy jeżdżą po okolicy.
RED