- Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał - załamuje ręce Paweł, któremu w nocy z soboty na niedzielę (6/7.03.) ktoś ukradł wszystkie koła w osobowym fiacie. Samochód stał na parkingu przy ul. Kosmonautów Polskich. Właściciel nie ukrywał zaskoczenia. - Złodzieje zostawili tylko lewarek - dodaje.
Pytał sąsiadów, bo myślałem, że może ktoś coś zauważył. Niestety. Na pomoc wezwał policję. Straty wycenia na około 1 tys. 200 zł. - Szukałem kół na też stronach ogłoszeniowych w sieci, ale do tej pory nikt nie wystawił ich na sprzedaż - martwi się.
Przed rokiem, na tym samym parkingu, spłonął mu ford. Wyceniany na 30 tys. zł. Do tej pory nie ustalono sprawcy. - Czy mam jakiś wrogów? Nie, ale kto to wie w tych czasach... ani na forda, ani też fiata nie miałem wykupionego autocasco. Pieniądze przepadły - zaznacza pan Paweł licząc na to, że może choć tym razem ktoś poniesie konsekwencje.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz