- Unia Europejska bez Polski? - zastanawia się była posłanka Ewa Drozd, która z uwagą śledzi to, co się dzieje w Sejmie. - Nie sądziłam, że dożyję czasów, gdy w ogóle będziemy na ten temat dyskutować. Takich, kiedy Polak stanie do walki z Polakiem - dziwi się wyliczając, że przez ostatnie lata, dzięki współpracy, udało się rozwinąć nasz kraj przede wszystkim gospodarczo.
Wymienia liczne inwestycje, także te drogowe, które nie byłyby możliwe bez wsparcia UE. - Kiedyś nad morze jechaliśmy dziesięć godzin, dziś podróżujemy trzy razy krócej. Dzięki temu, że granice zostały otwarte, możemy wyjechać do pozostałych państw Europy bez paszportów czy wiz, co ułatwiło i pozwoliło rozwinąć wiele naszych firm. Korzyści ze wstąpienia Polski do UE odczuwają wszyscy. Nie tak dawno byliśmy stawiani za wzór a teraz? Też mówi się o nas na całym świecie, ale w całkowicie innym świetle - dodaje Drozd.
A chodzi przede wszystkim o możliwość zawetowania przez Polskę unijnego budżetu. We wtorek (17.11.) mówił o tym poseł Piotr Borys, który zwracał uwagę na łamanie praworządności przez Polskę. - Jest to wyłącznie wina PiS-u, który chce pozbawić w epidemii Polaków miliardów pomocy z funduszu odbudowy i sprawiedliwej transformacji - wołał pod swoją siedzibą znajdującą się przy ul. Poczdamskiej w Głogowie. Czytaj więcej: TUTAJ.
Swoimi uwagami podzieliła się także była posłanka. - Nie podoba nam się przestrzeganie prawa? Szanujmy swoją konstytucję. Przestańmy walczyć, zacznijmy znów współpracować. Apeluje do mądrości i roztropności Polaków, aby nie pozwolili na nastawienie jednych na drugich wykorzystując wrażliwość patriotyczną i religijną. Wystarczy, że już nas podzielono na lepszych i gorszych - kończy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz