Rząd PiS-u przy wsparciu opozycji - ale bez posłów Platformy Obywatelskiej - przegłosował wczoraj (4.05.) ogromne pieniądze na wsparcie naszej gospodarki. Chodzi o 770 mld zł z Unii Europejskiej. Te pieniądze mają nam pomóc wyjść z kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa. O zdanie na ten temat zapytaliśmy Jarosława Dudkowiaka, przewodniczącego PO w Głogowie.
- Najważniejsze jest to, aby pieniądze trafiły pod właściwy adres - mówi. Obawia się, że tak się nie stanie. - Wcześniej, przy podziale rządowych pieniędzy, bywało z tym różnie. Unijne wsparcie należy się tym, którzy tego potrzebują. Mam olbrzymie wątpliwości. Czy to nie będzie kolejna próba oszukania Polaków? Smutne jest to, że najwięcej środków z bezzwrotnych grantów trafi do spółek Skarbu Państwa zarządzanych przez PiS. Powinny bezpośrednio do samorządów województw, czyli marszałków, gdzie doskonale zna się potrzeby regionalnych samorządów - to była nasza propozycja, chodziło o 40 proc. tych środków - wyjaśnia.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz