Głogowski oddział pediatryczny już pełny. Najwięcej jest niemowląt z powikłaniami i problemami z oddychaniem. W Głogowie, jak w całej Polsce, szaleje wirus RSV.
Zakażenie wirusem zaczyna się od objawów przypominających przeziębienie, czyli katar, kaszel i ból gardła. Stan chorych nagle się pogarsza, a wprzypadku dzieci często dochodzi do hospitalizacji. - Notujemy zwiększoną zachorowalność od początku grudnia. Wirus RSV u starszych dzieci i u dorosłych wywołuje objawy przeziębieniowe, infekcje górnych dróg oddechowych. Natomiast małe dzieci, zwłaszcza niemowlęta, są narażone na cięższe przebiegi, ponieważ wirus może atakować dolne drogi oddechowe - wyjasnia Waldemar Skibiszewski, ordynator oddziału pediatrycznego.
Obecnie jest na oddziale 19 dzieci, a teoretycznie 17 łóżek, więc ponad stan. Siedmioro ma RSV. Ostatnio bywało, że 25-30 proc. dzieci było w szpitalu właśnie z powodu wirusa RSV. Objawy trwają nawet 2 tygodnie. Przebieg choroby podobny jest, jak w przypadku koronawirusa, jednak rżnica jest taka, że RVS dotyczy jedynie nabłobnka oddechowego. Nie daje objawów z innych narządów. - U małych dzieci bardzo często mówimy o zapaleniu oskrzelików. To odcinek przed pęcherzykami płucnymi. Wirus RSV powoduje duszność na zasadzie zablokowania oskrzelików przez stan zapalny i wydzielinę - wyjasnia lekarz.
Ważna jest izolacja od zakażonych i unikanie skupisk ludzi. U dorosłych wirus powoduje jedynie łagodne objawy przeziębieniowe, a małe dziecko trafia do szpitala.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz