Zamknij

W mieszkaniu ZGM-u zrobił przytulisko dla bezdomnych. "Alkohol leje się litrami"

13:15, 01.07.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 13:15, 01.07.2020
Skomentuj

Robactwo na ścianach i obrzydliwy smród. A w środku pan Piotr ze swoimi znajomymi - bezdomnymi. W mieszkaniu przy ul. Merkurego, należącym do Zakładu Usług Mieszkaniowych, zrobił... przytulisko. - Zaprasza wszystkich kolegów i koleżanki z ławki - żalą się sąsiedzi, bo brakuje im już sił. Proszą, błagają, ale nic to nie daje.

A wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Pan Piotr skorzystał z pomocy swojej partnerki i z nią tam zamieszkał. I jak opowiadają ludzie chodził chociażby na zakupy. Ale ta na początku czerwca zmarła. - Ledwo zabrali zwłoki z domu... i zaczęła się impreza - mówią.

Alkohol ma się tam lać litrami. - Akurat pracuję w sklepie i widziałam, ile tego kupują - załamuje ręce jedna z sąsiadek, która była też świadkiem, jak bezdomni nie raz, nie dwa, wymotywali na klatce schodowej.- A mieszkają na parterze. Później nie da się tędy przejść. Sprzątaczka ma już dosyć - dodaje.

Anna Keep, dyrektor ZGM, nie ukrywa, że problem faktycznie jest poważny. - Syn zmarłej kobiety powinien do końca czerwca zdać mieszkanie i oddać klucze - informuje nas. Tak się jednak nie stało. Pan Piotr nie chce się wyprowadzić. - Teraz będzie trzeba sprawę skierować do sądu - zaznacza.

Niezbędna będzie prawna eksmisja, a to może trochę potrwać. Później mieszkanie trzeba będzie wyremontować. Kto za to zapłaci? Miasto, czyli my wszyscy - podatnicy.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%