- Firma taka jak KGHM musi działać - mówił dziś (23.03.) wicepremier Jacek Sasin, który odwiedził Zakładu Górnicze Lubin przy Szybie L-VI w Rynarcicach.
Nie ukrywał, że nie można doprowadzić do paraliżu gospodarki. - To niezwykle ważne, aby udało się zachować jak najwięcej życia, produkcji i gospodarki - dodawał.
Mówił też o solidarności i o bezpieczeństwie pracowników KGHM. - Jesteśmy w Lubinie, mieście, które ma wielkie tradycje solidarnościowe. Pracownicy muszą czuć się bezpiecznie. Dla nas, dla rządu, jest to priorytetem. Robimy wszystko, aby jak najmniej osób zapadło na tę chorobę. Gospodarka musi działać. Firma taka jak KGHM musi działać. Nie przerywamy produkcji i chcemy, aby te straty były jak najmniejsze. Choć starty będą odczuwalne dla małych i średnich firm, ale też tak dużych jak KGHM. Będziemy wspierać duże firmy, spółki Skarbu Państwa - bo to jest narzędzie, które mamy, aby zabezpieczać polską gospodarkę w czasie kryzysu, ale i pomagać - wyjaśniał wicepremier.
Dodawał, że sytuacja w KGHM jest stabilna. - Ilość absencji jest na tyle nieduża, że pozwala utrzymać ciągłość produkcji. Udało uniknąć się zakażenia koronawirusem wśród pracowników. Musimy myśleć o tym, co przed nami, kiedy epidemia zostanie ograniczona. Wtedy potrzebny będzie impuls gospodarczy. Wtedy KGHM może stać się kołem zamachowym - przewidywał.
Wicepremier też dziękował załodze KGHM za pracę i pomoc. "Stajecie na wysokości zadania" - zakończył.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz