Denis Labryga z Legionu Głogów walczył na zawodowej gali WOTORE w Katowicach. To była pierwsza organizacja, która wprowadziła walki na gołe pięści w MMA w Polsce. - Jest to wyjątkowo brutalna formuła walki i na pewno nie jest dla każdego - zwraca uwagę trener Maciej Domińczak chwaląc swojego zawodnika. - Denis walczył ze zwycięzcą jednego z poprzednich turniejów Piotrem Więcławskim. Denis i Piotr walczyli w superfight w co-main evencie a więc w jednej z walk wieczoru. Labryga w pierwszych sekundach walki doznał kontuzji więzadła w kolanie i cały nasz plan na pojedynek legł w gruzach. Denis walczył z rywalem, ale i z uciekającym kolanem. Sama walka obfitowała w częste zmiany sytuacji, raz jeden był górą a raz drugi - relacjonuje Domińczak.
Zawodnik Legionu wykazał się ogromnym charakterem i nie odpuszczał. - W drugiej rundzie, po obaleniu rywala, już nie wypuścił okazji z rąk i ciosami w parterze zakończył walkę zwycięstwem przez techniczny nokaut - dodaje. Nasz zawodnik zrobił ogromne wrażenie na kibicach i organizatorach do tego pojedynku. - Walka została uznana walką wieczoru a Denis mocno zaakcentował swoją obecność wśród różnych managerów zajmujących się promowaniem zawodników - zapewnia. Jest to pierwszy tak wielki sukces w zawodowym MMA odkąd trenerem parteru w Legionie został Rafał Kaczmarek.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz