W Odrze doszło do katastrofy ekologicznej. Na głogowskim odcinku rzeki także zaobserwowano martwe ryby. Wędkarze są załamani. Mówią, że są ich tysiące. Pisaliśmy o tym: TUTAJ.
Wydział inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska we we Wrocławiu wydał komunikat. Jak dowiadujemy się z tego pisma inspektorzy WIOŚ we Wrocławiu od chwili otrzymania pierwszego zgłoszenia o śniętych rybach w rzece Odra (od 28.07.) sprawdzają i badają stan rzeczy, by ustalić przyczynę śnięcia ryb w Odrze.
Prowadzone są na bieżąco kontrole, działania, ustalenia, analizy sytuacji. Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ Oddział we Wrocławiu na zlecenie WIOŚ pobiera próbki wody a następnie prowadzi ich analizy laboratoryjne. – Na podstawie pomiarów nie potwierdzono odtlenienia wody w rzece, czyli tzw. przyduchy – napisano w komunikacie.
– Współpracujemy z innymi służbami zaangażowanymi w problem śnięcia ryb w Odrze. Pozostajemy w stałym kontakcie z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska, Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu oraz Wojewódzkimi Inspektorami Ochrony Środowiska w Opolu i w Katowicach – czytamy w informacji.