Była godz. 24 z czwartku na piątek (16/17.04.), kiedy na stację paliw przy ul. Obrońców Pokoju z impetem wjechał ford na polkowickich tablicach rejestracyjnych. Wyskoczył z niego młody mężczyzna, jedną stopę miał gołą, bez buta i krzyczał, że coś go ugryzło.
A że akurat w tym czasie na stacji był patrol policji, to i od razu 32 - letni Andrzej W., mieszkaniec powiatu polkowickiego został zatrzymany. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, mężczyzna został opatrzony i przekazany policjantom. Najprawdopodobniej był pod wpływem narkotyków.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz