W trakcie wczorajszej sesji i po jej zakończeniu Wojciech Borecki, zastępca prezydenta miasta, wyjaśniał przyczyny drastycznych podwyżek cen za wywóz śmieci.
- Wzrost stawek opłat za śmieci jest podyktowany ogólnym wzrostem cen i czynników niezależnych od samorządu - mówił nam. Jednocześnie dodał, że Urząd Miasta w Głogowie otrzymał w połowie maja tylko jedną ofertę na wywóz śmieci z terenu miasta od GPK Suez Głogów, która została podpisana na dwa kolejne lata i opiewa na łączną kwotę 26 mln 700 tys. zł.
- Ta oferta przekraczała nasze wyobrażenia o tym, ile mogą kosztować śmieci. Byliśmy zmuszeni do wprowadzenia nowych stawek. Od 2013 roku te stawki nie rosły - dorzucał.
Wyjaśniał, że przecież bilans kosztów i przychodów musi się zgadzać. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że to drastyczne podwyżki, ale nie możemy ich uniknąć. System gospodarowania odpadami komunalnymi ustawowo jest obwarowany tym, że wszystkie wpływy do tego systemu wnoszone przez mieszkańców miasta muszą pokrywać się z wydatkami - zaznaczał Borecki.
Wyliczał, że w tej kwocie zawarte są również opłaty narzucone przez rząd i Unię Europejską. - Opłata rządowa - zwana marszałkowską lub środowiskową - w ciągu kilku lat z 24 zł do 270 zł za tonę. To skok o tysiąc procent - zauważał. Ponad 90 proc. mieszkańców naszego miasta deklaruje selektywny odbiór śmieci.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz